Zawahaliśmy się, niezdarni w naszych najlepszych garniturach,
Po czym ruszyliśmy na pomoc i uwolniliśmy ją.
„Odwiedzając umarłych” Ciaran Carson (tłum. Piotr Sommer)
Garniturom lepiej jest w szafie.
Uniesione ramiona naciągają szwy
– trumna uwięzła na schodach.
Profesjonalne żelazko potrzebuje pary
pompowanej z generatora wprost w stopę
– ciężką jak tych, które zawierały duszę.
Wytwornica nie zechce pracować
dla jednej marynarki – nie opieraj się,
wyciągnij ramiona, trumna uwięzła!
Otwórzmy wieko, niech len będzie
jak wygładzone zmarszczki zmarłej.
kolejny na prawdę dobry wiersz
Dziękuję bardzo, Nocny, to mała wariacja na bazie wiersza Ciarana:
Ciaran Carson
tłumaczenie Piotr Sommer
Odwiedzając umarłych
Kiedy ją znaleziono,
Z dziąseł sterczał język;
Twarz była koścista,
Palce zaciśnięte na prześcieradle.
Teraz jej skóra wygładziła się
Jak uprana tkanina, na której zmarszczki nikną
Pod sykiem żelazka.
Ubrano ją w czysty len.
Pijemy herbatę z jej najlepszych filiżanek.
Na górze rozplątuje się sznur żałobników;
Schodzi ciotka, stara panna, szlochając miękko
W wykrochmaloną chusteczkę.
Kiedy znoszono ciało,
Trumna uwięzła na zakręcie schodów.
Zawahaliśmy się, niezdarni w naszych najlepszych garniturach,
Po czym ruszyliśmy na pomoc i uwolniliśmy ją.