Stacja skrzyżowanie

– Ludwik Perney
Przy stole nie znajdziesz miejsca, mimo że jest pusty
– każdy bok będzie zbyt kanciasty, blat zawsze nierówny;
gdy przesuniesz dłonią, głęboko w skórę wbije się gwóźdź.
Jakkolwiek usiądę, będzie mi wygodnie – oprę łokcie

na idealnej wysokości, stołowa noga nie stanie na drodze
mojej goleni, ręce się nie skrzyżują, dłoń nie uderzy o blat,

a gdy uderzy, huknie tak mocno, że brzękną naczynia,
trzej magowie wstaną, zgaszą kadzidło, zabiorą mirrę,
wyjdą i nie wrócą już nigdy, chyba że po gwoździe.

podziel się wrażeniami

poezja, wiersze, proza, wydawnictwo literackie