Che Guevara zaciąga się dymem

– Ludwik Perney

Bądźmy realistami, żądajmy tego, co niemożliwe.
Che Guevara

Szczupły mężczyzna o twarzy studenta
komentuje zdjęcia z wycieczki do Nepalu
– chłopcy oczyszczają rzekę Bogmati,
wyławiają kawałki niedopalonego drewna.

Po chwili parafrazuje Che Guevarę
– Bądźmy realistami, spełniajmy marzenia,
które są nierealne.

Dopala się ciało nasączone olejkami,
z kłębu dymu wypływa łódka.

Camal zanurza rękę w brudnej wodzie,
wyjmuje spore polano, ochlapuje Raja
i śmieje się. Nieźle dzisiaj zarobią!

„Nie możemy pozostać obojętni na to,
co się dzieje w najdalszych zakątkach świata”
krzyczy Che Guevara,

ale mijam podróżnika,
zostawię go w przekonaniu,
że chłopcy czyścili rzekę.

6 komentarzy

  1. Doskonale się czyta.

  2. :-) dziękuję, Aniu!

  3. dla mnie kapitalna historia i forma

  4. Dziękuję i pozdrawiam!

  5. Świetnie się też ogląda „Dzienniki motocyklowe”. Che ciągle mnie porywa, mam do niego słabość i wszystkie jego błędy jestem skłonna złożyć na kark młodości. Byłby świetnym pisarzem, mądrym podróżnikiem, dobrym lekarzem – zachciało mu się jednak zostać buntownikiem…

  6. O tak, „Dzienniki motocyklowe” i ja wspominam jako ciekawy film :-)

podziel się wrażeniami

poezja, wiersze, proza, wydawnictwo literackie